www.fabolous.fora.pl

PoisonGirl

oj, nie pytaj, ró to, co podopowiada Ci serce ;P (a na poważnie, to jednak uważam, że lepiej jest słuchać rozumu Wink

)
wierzę w życie po śmierci. I wcale mi się nie uśmiecha to wieczne nic-nie-robienie ;/ na świecie jest ciekawiej, więc chętnie zostałabym tutaj.
Pochłania Cię moment śmierci...? Mnie on przeraża.
no tak, łatwiejsza. I przyjemna, jeśli się z własnej woli na to skazuje ;]

Lila

Naprawdę tego chcesz? Myślałam jeszcze, żeby zrobić 'Twój ulubiony zespół/wykonawca', bo nie ma takiego ogólnego, ale martwię się o zdrowie psychiczne użytkowniczek forum. A konkretniej, o moje własne.
Mi też. Dlatego uważam, że w niebie jest nudno (kurde, taki był tytuł mojego najlepszego opowiadania..).
No, myślę o tym sporo. I dochodzę do wniosku, że rzeczywiście można z tego dostać depresji.

PoisonGirl

a co ja mam tu do gadania...?! przecież w regulaminie pozostał punkt o tworzeniu tematów. Naprawdę nie pytaj, zakładaj każdy, który wyda Ci się sensowny, bo ja nie chcę, żeby pomarańcz mojego nicka aż tak się wszędzie odznaczał na tym forum xD
hehehe, nie martw się, myślę, że nasze zdrowie psychiczne już od daaawna jest nadszarpnięte, niekoniecznie z powodu, o któłrym obydwie zdajemy się myśleć ;]. Ale skoro chodzi o Twoje własne, to Ty sama powinnaś wiedzieć, co robić ;P
ejjj, zatem chyba nie widziałam tego opowiadania.... Ja nie uważam, po prostu tak myślę. A z drugiej strony wierzę, że się mylę.
ja mam czasem takie głupie myśli, że umrę przedwcześnie, nie zaznając prawdziwego życia. Bo to naprawdę jest straszne, że niektórzy nawet nie mają szansy na zrealizowanie swoich planów. W pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że w życiu nie da się wszystkiego przewidzieć i na tym polega jego urok. Z drugiej strony to wcale nie jest urokliwe, tylko czasem straszne.

(achh, lubię te nasze rozmowy Wink

, pewnie dlatego, że wreszcie udaje mi się zmusić kogoś do słuchania moich wywodów ;P)

dżaga

Mówienie że w niebie jest nudno brzmi tak jakbyscie nigdy naprawde nie zastanawiały się nad wiarą. Czy wydaje się Wam że nasza religia polega na tym że gdzieś tam na górze siedzi starzec który wszystkich świętoszowatych ludzi bierze do siebie i każe śpiewać psalmy przez cały dzień? Dla mnie ani Bóg nie jest osobą ani niebo nie jest miejscem. Co wiecej uważam że dla każdego to wygląda inaczej w końcu każdy kocha innych ludzi, rzeczy. Ale nie będę Was tutaj zanudzac moimi przemyśleniami na temat wiary bo to nie od tego temat.
Nie rozumiem tej Waszej depresji i moze sie myle ale wydaje mi się że wynika troche bardziej z Wasczego nastawienia do życia i ludzi. Poza tym nie wiem czemu ale smutni ludzie są uważani za mądrzejszych niż Ci szcześliwi.

PoisonGirl

dlaczego...? ja zastanawiam się bardzo często. I zauważ, że napisałam, że wierzę, że się mylę co do tej nudy w niebie. Mi trudno jakkolwiek wyobrazić sobie niebo, po prostu moja mózgownica nie może tego pojąć ;]

dżaga

PoisonGirl

czemu uważasz, że ropatruję to płytko...? nie rozpatruję. Z drugiej strony jestem tylko człowiekiem i nie potrafię pojąć prawd Boskich.
ja ten temat postrzegam inaczej i powtarzam po raz kolejny - tu nie chodzi tylko o wylewnie żali! A prowadząc taką dyskusję, w jakiś sposób także się zwierzasz.
nei chce, bo nie uważam, żeby ludzie byli warci mojej zmiany.

dżaga

No dobra może przesadzam i wmiawiam Ci cos czego nie powiedziałaś ale po prostu nie lubie jk ludzie bez zastanowienia krytykuja religie i Kosciół.
Oj Ewelina ale tu nie o ludzi chodzi tylko o Ciebie. I nei chodzi o to żebys się zmieniała tylko żebyś zmieniła nastawienie a to jest zupełnie co innego.

Lila

Dżaga, ja się naprawdę dużo zastanawiałam nad swoją wiarą. I uważam, że gdyby moje życie przebiegało trochę bardziej tak, jak ja sobie tego życzę, wcale nie byłoby mi potrzebne niebo, bo życie na ziemi jest chyba ciekawsze od wiecznego szczęścia. I zgadzam się, może jest to troche płytkie rozumowanie boskich spraw, ale po prostu nie potrafię sobie tego wyobrazić.

dżaga

No nie wiem, według mnie niebo po prostu MUSI byc lepsze od nawet najlepszego życia na ziemi.Nie potrafie sobie wyobrazić w jaki sposób. Może jest podobne tylo pełniejsze czy coś w tym rodzaju.

PoisonGirl

ja nie krytykuję, jeśli nie zauważyłaś, jestem wierząca. A że mam soją opinię, to już inna sprawa, bo mam do tego prawo. Ale z tym kościołęm to mnie teraz trochę zniesmaczyłaś... Nie da się go nie krytykować! Ja wierzę w Boga, ale kosciół średnio uznaję, przynajmniej taki, jaki teraz w większości istnieje.

PoisonGirl

dżaga

Dobra, koniec tego tematu o Kościele bo ja bez kłótni nie umiem.
Ja nikomu nic nei wcisam. Tylo nie lubie jak dzisiaj młodzi ludzie cały czas mają "doła", "dpresje", nie-wiadomo-jeszcze-co i w dodatku nei chcą z tym nic robic tylo żalić się jakie to ich życie jest okropne!

PoisonGirl

wciskasz, wciskasz!
a czemu uważasz, że ja tak robię...? Zaskoczony

dżaga

Tak wywnioskowałam z postów, jeśli masz jakis powód żeby źle sie czuc to przepraszam, ale nie mogłam tego wiedzieć skoro nie napisałaś.
Oj to może wciskam, musze sie postarac tego robić.