Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dżaga
Elita
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 10092
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Pią 16:39, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja potrafie sie na rowerze zabic na trzeźwo bo nigdy nie nauczyłam sie jeździć, ale na wrotkach mi nieźle szło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PoisonGirl
Führer
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 5295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Pią 16:41, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hahahahaha, jak można nie umieć jeździć na rowerze...?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dżaga
Elita
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 10092
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Pią 16:48, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
można, jak byłam mała to się bałam jeździc a potem jakos oni nie było okazji ani ja nie miałam chęci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoisonGirl
Führer
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 5295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Pią 17:47, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ojej, a to dziwne, ja uwielbiam wyczyniać różne rzeczy na rowerze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dżaga
Elita
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 10092
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Pią 18:41, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jest okropne, niebezpieczne i wcale nie wygląda ładnie, wole polegac na własnych nogach. chociaż kocham łyżwy, ale tym nigdzie nie da się dostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: from Poland. Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Sob 11:42, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak się właśnie zastanawiałam, gdzie to napisać. I padło na ten temat. Jak źle, to pardon Przeniosę się z tym xD
No więc ( czemu ja tak lubię zaczynać od tego zdanie,kiedy tak nie wolno ?! ) zastanawiam się jakie macie poglądy na temat przyjaźni damsko - męskiej ? Czy wg Was ona istnieje ? Bo ja chciałabym w to wierzyć,a ciągle ktoś mnie uświadamia,że tak nie jest..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dżaga
Elita
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 10092
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Sob 16:33, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście ze taka przyjażnń istnieje, ale nie każdy się do tego nadaje. Kto Cię uswiadamie że tak nie jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: from Poland. Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Sob 20:31, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie, bo często z takiej przyjaźni wynika cos więcej. Niekoniecznie coś dobrego dla obu stron.
Moja była przyjaciólka jakiś czas temu zadała mi to samo pytanie. I oczywiście stwierdziłam,że wierzę w taką przyjaźń. Oczywiście ona miała takiego przyjaciela, wiedzieli o sobie bardzo dużo i pewnego razu stwierdziła,że chyba się w nim zakochała..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoisonGirl
Führer
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 5295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Nie 0:07, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
temat baaaaardzo odpowiedni.
po pierwsze - ja nie wierzę w ogóle w porawdziwą przyjaźń. A co do 'przyjaźni' damsko-męskiej, zwykle zarzekam się, że ona nie istnieje (bo ja we wszystkich swoich kumplach przez jakiś czas widziałam coś więcej niż tylko kolegę, ale to już inna sprawa i inny temat), choć chyba jednak jest mozliwa.
ale mi dzisiaj też przyszła do głowy pewna myśl - stwierdziłam, że nieszczerość, unikanie trudnych tematów itd., są główną przyczyną kiepskich kontaktów międzyludzkich. Może i to nic odkrywczego, ale tak bywa, że ja czasem nie dostrzegam pewnych spraw. W ogóle mam taki zryty humor, że będę pisać bzdury xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dżaga
Elita
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 10092
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Nie 0:53, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja zawsze unikam trudnych tematów
w przyjaźń wierze każdą i w żadnym koledze nie byłam zakochana a nawet mi takie mysli przez głowe nie przeszly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoisonGirl
Führer
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 5295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Nie 1:11, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja k*rwa też i widzę, jak na tym kiepsko wychodzę.
mi takie przechodzą nieustannie, na szczęście szybko mijają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dżaga
Elita
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 10092
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Nie 1:13, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kiepsko to znaczy? bo nei rozumiem o co Ci chodzi?
I własnie dlatego wydaje mi sie ze nie nadaje się do życia. dla mnei prawie wszystko jest aseksualne:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoisonGirl
Führer
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 5295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Nie 1:24, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
no, pisałyśmy już chyba o tym. To tylko komplikuje sytuację pomiędzy mną a znajomymi.
hmmmm, i tacy ludzie są. Ale powiem Ci, że ja mogę tak sobie gadać bzdury o seksie, ale absolutnie nie pootrafię sobie wyobrazić siebie w takich sytuacjach i nie wiem, czemu mi nie wierzysz, kiedy to próbuję zasugerowac. Nie mówiąc już o tym, że mogłabym zajść w ciążę, to jest dopiero paranoja dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dżaga
Elita
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 10092
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Nie 1:28, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A moją własnie upraszcza.
Ja siebie w ciaży tez nie. Wychowywac dziecko ok, ale ciaża nie. I nei rozumiem przeciez mówiłaś ze masz jakiestam fantacje seksualne z Terrym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoisonGirl
Führer
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 5295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: diewoczka
|
Wysłany: Nie 2:12, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
czemu niby?!
Oooo, a myślałam, że taka osoba jak Ty jest w pełni do tego przygotowana... Jak tak, to ja w sumie też nie mam nic do tego, żeby wychowywać dziecko, byleby go nie nosić 9 miesięcy i nie rodzić xD.
oj, no własnie, mam, ale nie jako ja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|